Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-05-2013, 12:03   #34
Adr
RPG - Ogólnie
 
Adr's Avatar
 
Reputacja: 1 Adr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputację
Cmentarz

Zimno z płyty nagrobka przenikało ciało Cypriana. Zdrętwiałe kończyny ciążyły mu jakby tu siedział już od kilku godzin. Wstał i rozprostował stawy. Zaczął przechadzać się pomiędzy grobami. Gdyby nie księżyc wiszący nad starym cmentarzem byłoby tu zupełnie ciemno. Rzędy krzyży znaczyły proste ścieżki w pozagrobowy świat.

Jedyne światło dochodziło z chaty trumniarza. Cyprian podążył w tamtą stronę i już po kilku minutach przyglądał się grupie ludzi w środku. Smoliński szybko pojął, że znajduje się na obrzędach w rodzaju Dziadów znanych z dramatu Mickiewicza. Na takich spotkaniach ludzie nawiązywali kontakty z duchami i zwykle chcieli uzyskać przychylność zmarłych. Dusze przychodziły posilały się, a nawet czasem dostawały to czego nie mogły zyskać w zaświatach.


Rolę guślarza we własnej chacie spełniał stary Antoni tutejszy kopidół i trumniarz, którego Cyprian kojarzył z zeszłorocznych akcji ocalania zabytkowych nagrobków. Guślarz zaczął opowiadać o duszy samobójczyni, którą chyba właśnie przywoływał. Dla takiej nie ma przebaczenia – powtórzył w myślach Smoliński.


Nagle znajomy głos zaprotestował. Cyprian obrócił głowę i zobaczył Annę w koszuli wyglądającej jak trumienny całun. Poczuł nagły przypływ adrenaliny. Nie mógł zaczerpnąć tchu. Serce podeszło mu pod gardło. Nie mógł się ruszyć z miejsca. Widział Annę i jednocześnie bał się, że nie zdąży nic powiedzieć, a ona zaraz zniknie.

- Anno, Anno – przemówił do niej. Ale ona nie zareagowała. Patrzyła tylko nieprzytomnie.

- Anno tak mi ciebie brakowało. Bez bliskości nie można żyć. Anno rozpadam się bez ciebie. Przyszedł list od Ciebie i ciągle o tym myślałem. Anno. I te wszystkie rzeczy które ostatnio mi się przydarzyły.


Zjawa była już wśród ludzi odprawiających obrzęd. Cyprian zaczął szukać drzwi do chaty. Okazały się zamknięte na łańcuch. Ludzie wywołujący duchy zorientowali się że ktoś z zewnątrz dobija się do środka.

- Ludzie wpuście mnie do środka muszę z nią porozmawiać.
 
Adr jest offline