Dobra, post jest. Pominąłem kilka rzeczy, wiem o tym, ale nawet ja nie ogarnąłem, a to najrozsądniejsze wyjście jak do tej pory- jak coś źle zrobiłem...krzyczeć, wrzeszczeć i dawać znać. Cała ta wojenka jest dość interesująca jak mniemam, lecz czy potrzebna? Nie wiem, nie mi oceniać. Jeżeli gracze będą wredni dla siebie "dla zasady" to ostrzegam, że uwalę oboje graczy. (Zastrzegam, że dla zasady
ktoś komuś będzie w rękę strzelał, czy granatem zaprawiał bo tak). Prztyczki w nos są ok.
Co jeszcze...Granaty. Granaty standardowe- odłamkowe. Tak na wszelki wypadek. Jak są jakieś pytania to śmiało.