17:20
Po dłuższej, relaksacyjnej przerwie przyszedł czas na rozładowanie napięcia.
Czyżby?
W czasie gdy drzwi zaczęły podnosić się do góry, Nikita zdała sobie sprawę z tego, że nic nie wie o swoim nowym przeciwniku. A przynajmniej o tym, aby potrafił jakkolwiek walczyć. Powoli weszła na Arenę, patrząc w oczy stojącego już na niej Jokyoku.
-
Oraz Katyusha, niszczycielka Androidów i ex-marine! - Głos komentatora był znów inny. Dopiero po chwili doszło do niej z kogo słucha. Był to Onijin.
-
Ta oto dwójka, dla państwa przyjemności stoczy pojedynek. Kto jednak zwycięży? Interesujące pytanie!
Kravchenko spojrzała na widownię. Raul i dzieciaki. Jedyni jej znajomi których poznała. Poza tym nie było tu nikogo, nawet Meera.
Cóż, za dziesięć sekund zaczynają.