Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-05-2013, 21:21   #15
wysłannik
Wiedźmołap
 
wysłannik's Avatar
 
Reputacja: 1 wysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputację
Magnus miał mieszane uczucia co do wyglądu konwoju. Z jednej strony był zadowolony z tego, że w ogóle ktoś jedzie, a w szczególności że są z nimi strażnicy dróg. Z drugiej strony zaś, mimo że ostatnimi czasy w Drakwaldzie nie bywał to słyszał za to co się w tym lesie wyrabia i martwił się, że może ich być mało w razie jakiegoś starcia.

Miejsca na żadnym z wozów nie szukał, ponieważ nie musiał. Jego wierny towarzysz Siwy odbył w swoim końskim życiu nie jedną podróż i na kolejną był gotowy już od dłuższego czasu. Jego imię wzięło się oczywiście z koloru jego sierści, które w gruncie rzeczy nie było tyle siwe co szare. Był to koń wierzchowy, który nie odznaczał się niczym szczególnym. Nie miał żadnych widoczny blizn czy niezagojonych ran, ciężko było też stwierdzić jego wiek.

Na widok miejsc, które mijali, Magnusowi miejscami aż mina kwaśniała. Znał niektóre z mijanych wiosek. W niejednej bywał, w niejednej znał kogoś mniej lub bardziej, w niejednej wypił z kimś piwo. A teraz Malstedt i Sotturm zostały niemal doszczętnie zniszczone a pewnie tylko część mieszkańców przeżyła i udała się do Middenheim.

Podróż przez Drakwald, jeden z najbardziej przerażających lasów w Starym Świecie, była dokładnie taka jak zwykle, czyli cicha, mroczna i nieprzewidywalna. Większość osób podczas podróży zachowywała ostrożność i czujność wiedząc że wróg może ich obserwować i Magnus podobnie - zachowywał czujność by być przygotowanym na ewentualny atak. Jednak na takowy długo nie musieli czekać. To stało się szybko. Nagle z lasu wyskoczyli zwierzoludzie. Magnus trzymał się z tyłu konwoju i czekał aż jakiś z przeciwników oddzieli się od grupy, by móc ruszyć na niego szarżą i zaatakować z konia.
 
__________________
"Inkwizycja tylko wykonuje obowiązki, jakie na nią nałożono. Strach przed nią jest zbyteczny; nienawiść do niej, to herezja." - Gabriel Angelos, Kapitan 3 Kompanii Krwawych Kruków.
wysłannik jest offline