Wątek: Oko czarownicy
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-01-2007, 19:28   #20
Leonidas
 
Leonidas's Avatar
 
Reputacja: 1 Leonidas wkrótce będzie znanyLeonidas wkrótce będzie znanyLeonidas wkrótce będzie znanyLeonidas wkrótce będzie znanyLeonidas wkrótce będzie znanyLeonidas wkrótce będzie znanyLeonidas wkrótce będzie znanyLeonidas wkrótce będzie znanyLeonidas wkrótce będzie znanyLeonidas wkrótce będzie znanyLeonidas wkrótce będzie znany
Balzak

Odpowiedz jakiej udzielił nieznajomy była dla niego zaskakująca, lecz nie wywołała ona na jego twarzy żadnej zmiany, kolejne jego posunięcie wręcz przeciwnie. Nikt nie lubi gdy się do niego celuje z pistoletu, pierwszą reakcją Balzaka było zmierzenie go wzrokiem i ocena możliwości, spojrzenie z obojętnego zmieniło się na przepełnione gniewem. Przez pierwsze parę chwil stał napinając mięśnie i myśląc tylko o dogodnym momencie by wytrącić mu broń i zatrzymać ostrze na jego szyi. Dopiero przypadkowo spotkany chłodny wzrok księdza, który jakby wiedząc co ma zamiar zrobić, przywrócił mu zdrowy rozsądek. Słowa przybysza rzeczywiście miały sens i może naprawdę zaplanowano tak tą akcje. Nie zmieniało to jednak faktu, że bardzo mu się to nie podobało. Ruszył więc powolnym krokiem w stronę karety, w każdej chwili jednak oceniając szanse na odebranie tej broni. W powozie, przez całą podróż, wpatrywał się ciągle prosto w oczy "oberwańca" beznamiętnym wzrokiem. Gdy zakończyli podróż wysiadł i zaczął rozglądać się po okolicy, pozornie ignorując jego słowa i pożegnanie którego nie skwitował nawet spojrzeniem; w duchu jednak sam z siebie się zaśmiał - nigdy nie umiał zapanować nad swoim gniewem. Gdy kareta odjechała wziął swoje rzeczy i odezwał się do Nikolasa:
- Mam nadzieje, że tym razem trafiliśmy pod dobry adres.
 
Leonidas jest offline