Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-05-2013, 20:59   #17
Aves
 
Aves's Avatar
 
Reputacja: 1 Aves ma w sobie cośAves ma w sobie cośAves ma w sobie cośAves ma w sobie cośAves ma w sobie cośAves ma w sobie cośAves ma w sobie cośAves ma w sobie cośAves ma w sobie cośAves ma w sobie cośAves ma w sobie coś
Czuł się jakoś nienaturalnie, jakby lżej, moment przebudzenia przywitał go bólem, który pochłaniał każdą komórkę ciała. Zebrał w sobie silną wolę i podniósł głowę. Pierwsze co zobaczył to biust, później poszarpane ubranie. Popatrzył na swoją kobiecą dłoń.
- Jaja sobie robisz ?... Pięknie kurwa pięknie.- Jego głowa opadła na zimną podłogę.
Lekkie uderzenie spowodowało, że pod jego czaszką eksplodowały iskierki bólu. Ale prócz tych iskierek wyczuwał w świadomości coś jeszcze. Lęk, niedowierzanie, strach.
- Nie lękaj się oto jestem- kurde, jak to drętwo zabrzmiało no trudno


Veronica poczuła ciasność w swoim ciele, już nie mogła poruszyć dłonią, nie czułą bólu, ale wciąż tam była. Zaskoczona tym, że usłyszała męski głos zamrugała
-"Aż tak nagrzeszyłam, że Bóg zesłał mi Anioła Stróża do mojego ciała?"-wyszeptała a ty dokładnie słyszałeś jej słowa...

Uśmiechnął sie sam do siebie
- E, tam od razu zgrzeszyłaś, ja bym to uznał na zaszczyt poczujesz się, jak współczesna Maria. Dobrze powiedz mi, kto cię tak urządził co naroznabiałaś. Mi też nie jest na rękę być w ciele... Niedysponowanej kobiety.

Veronica zamyśliła się na chwile..
"Jestem policjantką, złapali mnie dilerzy narkotykowi i jak dobrze słyszę schodzą na dół po schodach..."

- Oho pani policjant to się dobrze składa. Nie będziemy uczyć się wszystkiego od początku. Wybacz moje maniery, ale oboje mamy ciężki dzień.
Poruszył dłońmi i podniósł się.
-No dobra zobaczymy co jeszcze pamiętam. Poskładam cię w całość dziewczynko. * Harielita zamknął oczy poczuł jak przepływa przez niego moc, jak skóra staje się blada a tęczówki przybierają złotą barwę, Czuł przyjemne mrowienie w plecach po chwili wyrosły mu skrzydła. Hariel czuł również jak ciało się regeneruje jak siniaki potuczenia znikają. Chwilę później powrócił do ludzkiej postaci. Chwila jasnego światła pozwoliła mu zbadać dokładnie otoczenie. Poszukać miejsca, gdzie mógłby się ukryć, znalazł je schował się za kolumną i cierpliwie czekał, aż jego prześladowcy zaczną go szukać. Uśmiechał się przy tym. Lubił porządnie stłuc złych kolesi. Popatrzył jeszcze na szpilki. Ściągnął buty i nasłuchiwał. „ nie bój się maleńka” powiedział do osobowości Veronici.

Wtedy poczuł jakby wrzynający się w ramię ból. Czyżby efekt uboczny użycia leczącej mocy ?... Nie to zdecydowanie było co innego. Chwycił się za ramię i przycisnął mocno dłoń. Jak na złość drzwi otworzyły się. Sytuacja nie wyglądała różowo. Ból przyćmiewał wszystkie zmysły, a zwyrodnialcy na pewno nie przyniosą mu ulgi w cierpieniu tylko jeszcze bardziej wzmocnią estetyczne doznania. Uziel przymknął oczy.
 

Ostatnio edytowane przez Aves : 14-05-2013 o 18:34.
Aves jest offline