Gaelicki pasuje do demonów jak pięść do nosa. "Kilka prób wymówienia poniższych zdań" jest stratą czasu, bo np. irlandzki ma bardzo skomplikowaną wymowę. Magiczna łacina... ktoś za dużo grał w Baldursa. Magiczne formuły za nic nie pasują mi do Rzymian, ponadto nikt nie wie jak powinno się łacinę wymawiać. Najbliższy demonom i magii jest pewnie farsi, a już w ogóle jakieś antyczne jego odmiany. Wiadomo, że wszystkie złe duchy i czarownicy pochodzą z Persji.
Wszystkie te myki jeśli mają być używane z dużą częstotliwością(przywołany demon posługuje się wyłącznie jakimś bełkotem, MG koniecznie chce zaszpanować przed graczami) albo podczas walki na 100% skończą się znużeniem wszystkich graczy, przedłużeniem rozgrywki i komicznymi sytuacjami typu "Khaar kosdeh khak too saret! To znaczy, no wiesz, fajerbala rzucam."
__________________ "Uproczywe[sic] niestosowanie się do zaleceń Obsługi"
Ostatnio edytowane przez K.D. : 14-05-2013 o 15:19.
|