No cóż, preferuję zagadki, a raczej pytania, gdzie odpowiedzi można znalezć albo w w opisach wydarzeń nas sesji, albo wynika to z jej przebiegu.
Jest to o tyle korzystne, że zmusza Graczy do uważnego śledzenia akcji, wkrótce przekonują się, że opłaca się robić notatki i ogólnie są "czujni"
.
No i czasem biedny, znerwicowany MG ma też trochę rozrywki.
Ot przykład sprzed dosłownie paru dni. Dwaj z bohaterów muszą odpowiedzieć na hasło. Mozna je odgadnąć czytając ponownie rekrutację, a tu jeden z przyjaciół Gracza doradza mu, by ten w biały dzień w Londynie w odpowiedzi pohukiwał jak sowa.
Na szczęście grający wykazał się rozsądkiem, bo na taką opcję szczerze mówiąc nie byłem przygotowany i niespecjalnie wiedziałbym jak zareagować.
Podsumowując - zagadki wnoszą sporo do sesji, są doskonałymi przerywnikami, a trudną, rozwiazaną szaradę Gracz długo i zazwyczaj z dumą wspomina.
[/b]