Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-05-2013, 10:05   #1
F.leja
 
F.leja's Avatar
 
Reputacja: 1 F.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnie
[Gra o Tron] Jesienne Burze - dodatkowa

Jesień przyniosła Westeros burze gwałtowne i nieprzewidywalne.


Domeric Bolton, zwany Znienawidzonym, w niejasnych okolicznościach zabił Roberta Baratheona, a następnie w nieco bardziej przejrzystych, podczas próby miecza, jego pierworodnego dziedzica Joffreya, który następnie okazał się być bękartem zrodzonym z nienaturalnego związku Cersei z Lannisterów i jej brata bliźniaka.

A to był jedynie początek. Zanim wojska zebrane pod sztandarami Lannisterów, Starków, Boltonów i Baratheonów zdążyły ruszyć do walki, w Królewskiej Przystani wybuchła i została zdławiona wojna domowa. Wielką zasługę miała w tym odrodzona Święta Inkwizycja Wiary, która z impetem wkroczyła na arenę polityczną, zagarniając dla siebie miejsce w Małej Radzie.

W walkach zginął sir Jaime Lannister, zrzucony z murów Czerwonej Twierdzy w odmęty Czarnej Wody, a jego siostra została uwięziona w lochach Septy Baelora.

Stannis Baratheon, prawowity następca tronu odmówił przyjęcia korony z rąk Neda Starka, który na czas rozruchów objął Tron Ostrzy, mianując jednocześnie młodego Boltona swoim Namiestnikiem. Brat zamordowanego władcy poprzysiągł zerwać koronę Zjednoczonych Królestw wraz z głoa, która ją chwilowo nosiła. Tywin Lannister w ciszy postępował na Królewską Przystań z cała mocą swoich sztandarów. Roose Bolton, na czele zjednoczonych wojsk Północy powoli zmierzał na pomoc swojemu dziedzicowi. W Krainie Rzek czekały na niego wojska Riverrun. Siły nowego władcy i jego namiestnika zdawały sie być przeważające, jednak w Królewskiej Przystani zmuszeni byli oni polegać głównie na zbrojnej sile Inkwizycji i kompaniach najemników. Groziło im też osaczenie przez dwóch potężnych i doświadczonych wrogów.

Namiestnik podołał swojemu zadaniu. Odparł atak Stannisa Baratheona i uratował Przystań przed wpadnięciem w łapy fanatyków Jedynego Boga. Niestety, jego osłabiona flota nie była w stanie odbić Smoczej Skały, która w tym czasie padła ofiarą floty pirackiej pod dowództwem okrutnego Ducha, zwanego także Piratem na Wąskim Morzu. Przystanią zawladnęły plotki o Smoku, którego widziano na Smoczej Skale, ale nikt nie był w stanie ich jednoznacznie potwierdzić.

W tym czasie w Przystani odbywało się Konklawe, mające na celu wyłonienie nowego Najwyższego Septona. Morderstwa Wysokich Septonów i zakulisowe intrygi sprawiły, że obrady zaskakująco się przeciągnęły. Ostatecznie Najwyższym wybrano Świątobliwego Brata Wróbla, który cieszy się wielką estymą wśród ludu.

Do przystani przybyła również Yrsa z Woolów, przyobiecana Namiestnikowi, a wraz z nią armia klanowców z Gór Księżycowych. Niestety, jej pojawieniu się towarzyszyły plotki o nieprawomyślności i występkom przeciw Wierze, których dopuściła się po drodze. Wesele zostało odwołane, a Inkwizycja zaopiekowała się zagubioną damą i rozpoczęła śledztwo. Dziś, równie wielu wierzy, że Domeric Bolton chciał się niewygodnej żony pozbyć i spreparował oskarżenia.

Yrsowi Klanowcy, na rozkaz Króla Westeros wyruszyli na Wschód, zetrzeć się z wojskami Lannisterów, które wycofywały się z oblężenia sił Tyrellów na Różanym Szlaku.

Bitwa o Różę odbyła się w połowie drogi między Przystanią a Wysogrodem. Siły Tyrellów, które wyruszyły na pomoc nowemu władcy, zostały osaczone przez Lannisterów i Baratheonów. Oblężenie trwało długo, gdyż Tyrellowie, dobrze zaopatrzeni zdołali okopać się w rozwidleniu rzek. Ostatecznie, atak wojsk Przystani, dowodzonych przez Namiestnika, rozbił siły Stannisa i wyzwolił Różę z okowów. Domeric Bolton wziął w niewole blisko połowę Lordów Burzy, którzy przysięgali Stannisowi.

Nad wszystkimi tymi wydarzeniami nieustannie wisi groźba Zimy. Nieumarli kroczą pośród ludzi, a na Północy dzieje się źle.
Nadchodzi czas Innych.

[MEDIA]http://25.media.tumblr.com/tumblr_m52tzrLaDB1r00l9eo2_500.gif[/MEDIA]

Kogo Szukam?
2-3 graczy, do drugiego aktu mojej rozgrywki.
Ludzi z inicjatywą, wyobraźnią i postaciami proaktywnymi.

Karta Postaci?
Historia. Umiejętności będą wynikać z historii, nie trzeba się nad nimi strasznie głęboko zastanawiać. Nie chcę przekoksów, tylko przemyślane, zbalansowane postaci, które wplotą się w żywą fabułe i zaczną ją współkształtować.
Mogę poprosić o jakieś zmiany w karcie, jeżeli uznam, że coś nie pasuje do mojej koncepcji, albo wionie przesadą.

Moje zamiary?
Wstępnie miało to być PVP, nic z tego nie wyszło, ale z nową energią wchodzę w drugi akt więc spróbujemy jeszcze raz. Dlatego preferuję postaci związane z - Lannisterami, Greyjoyami, Baratheonami, Martellami lub postaci ‘niezrzeszone’ (myśl - Littlefinger).
Ponad to - jest to Akt II (link do Aktu I ([SoIaF, Gra o Tron] Wygrywasz albo giniesz)), w planach jest jeszcze Akt III, ostatni.

Praktycznie?
Komunikacja w sesji poprzez PW i gdoc - gdoc jest niezbędny.
Karty najchętniej w formie gdoc, ewentualnie na PW.

Jak długo czekam na karty?
W zależności od zainteresowania 7-10 dni, lub do wyczerpania zapasów. Będę informować na bieżąco.

W razie jakichkolwiek wątpliwości - PW.

Link do Jesiennych Burz.

Link do poprzedniej rekrutacji ([Gra o Tron] Jesienne burze)
 
__________________
I don't mean to sound bitter, cold, or cruel, but I am, so that's how it comes out. ~~ Bill Hicks

Ostatnio edytowane przez F.leja : 20-05-2013 o 10:24.
F.leja jest offline