Nami jak możesz tak mówić? Aż się prosisz o tekst w stylu: "Ja tam nic do kobiet nie mam" ... bo sama nią jeszcze nie jestem...
Co chciałaś wnieśc do dyskusji pisząc to co napisałaś? Z resztą chciało by się rzec: Bez komentarza!
Jeśli chodzi o wypowiedź
Digoxina - podobno właśnie tak jest - kobiety samą obecnością podnoszą poziom sesji - brak przekleństw, lepszy styl wypowiedzi, brak kłótni ITP. Ale jak zdąrzyłes wspomnieć dochodzą inne rzeczy - walka hormonów.
Wyobraź sobie tylko, że jest jedna dziewczyna na sesji i 4 facetów. Wszyscy są samotni. Ona ma pierwszeństwo wyboru, ale to nie znaczy, że oni nie mogą się starać. Sesja to wtedy nic innego jak ciągła reklama swoich wartości. A co jeśli ona kręci ze wszystkimi? Każdy ma nadzieję - jest jeszcze okej, ale jak w końcu wybierze jednego i on na domiar złego nie jest MG? Nagle na postać Wybrańca spada różowy słon z zemsty za odrzucenie przez pannę...
Trzeba być przygotowanym psychicznie czasem na takie jazdy, co prawda nie są one bezpośrednio związane z RPG, ale mogą się zdarzyć również wtedy.