| mimo że nWoD mechanicznie bardziej do siebie pasuje niż old, to crossovery są praktycznie nie do wykonania... bo najzwyczajniej w świecie wychodzi absurd... wilk samotnik wśród zgromadzenia wampirów Oo? rozumiem układy czasowe bo coś się dzieje na terytorium, czy trzeba jakoś się zgadać aby nie naruszyć sojuszu ale jakoś nie ogarniam wilkołaka godzącego się z tym że ekipa wampirów idzie na polowanie... każdy zadany ból, wywołany strach czy żądza powoduje pojawianie się drobinek duchów - dłuższe przebywanie na terenie wampirów powoduje straszną frustrację... no chyba że wilki o których piszesz to nie odrzuceni tylko nieskalani, wtedy można by to jeszcze jakoś zgrać bo tym w sumie zwisa czy w cieniu jest porządek czy nie...
o magach się nie wypowiem bo jakoś nigdy za nimi nie przepadałem i nie zagłębiałem się tyle o ile potrzebowałem npca
__________________
"wyobraźnia to jedyne ograniczenie..." |