Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-05-2013, 19:23   #17
Ajas
 
Ajas's Avatar
 
Reputacja: 1 Ajas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie coś
Torbor klasnął w ręce, po czym zatarł je, niczym chytry kupiec widzący potencjalnego klienta. Pewnym krokiem podszedł do pergaminu, po którym przejechał parę razy dłonią, by rozprostować go do granic możliwości. Następnie zaś wnikliwie przestudiował niedługi tekst, była to cecha którą wyniósł z domu, tak jak i pewnie większość przedstawicieli jego rasy - precyzja i dokładność.
- Nu wydojo się w porzundku. -stwierdził po dłuższej chwili, gdy zamiast ust poruszały się tylko jego oczy. - Dzie tu jo jakieś pióro... o tut cie mom! -zaśmiał się brodacz, chwyciwszy za instrument każdego pisarza, który czekał posłusznie w butelce z kałamarzem. Mimo, że palce Torbora były grube, złapały delikatny przedmiot niezwykle zręcznie, chciałoby się powiedzieć z klasą. Wszak praca kowala wymaga by, nieraz operować przedmiotami o wiele mniejszymi i delikatniejszymi niżeli gęsie pióro. Ostra końcówka zatańczyła na papierze, zostawiając za sobą atramentowy szlak, układający się w podpis młodego poszukiwacza przygód.
- Nu i wsio. -stwierdził odkładając delikatnie narzędzie do, jego wypełnionej ciemnym płynem jamy. - A cu do mnie to jo nomiot mom, tok powim jak by ktuś chcioł się w nocy ogrzoć czy cuś, hohoh. - zakończył wybuchem rubasznego śmiechu, strzelając sie przy tym mocno w kolano, by dać upust energii wywołanej tym pozytywnym wybuchem. - A cu do moich zakupów Ponie Hubyrcie, to najwyżej mużesz mi jokieś dobre buciory do chodzynia po śnigu załotwić, o ile tokie mocie. Bo te może i cipłe, ale jak się w zaspe zapodnie, toć się tam mało sadzowko robi! -stwierdził wskazując ubłocony i przemoczony but. - No i pore butylek piwo, tez nie zaszkodzi. -stwierdził i splótł swe palce, by strzelić głośno kostkami.
- Dubro to co, podpiosujcie, a potem idziemy sobie jeszcze strzylić jednego czy dwo, bo to nie wypodo się kłość spoć o suchym pysku. -stwierdził krasnal do reszty drużyny, uważając że formalności zostały już załatwione.
 
__________________
It's so easy when you are evil.
Ajas jest offline