Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-01-2007, 22:34   #4
Khalida
 
Reputacja: 1 Khalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnie
20 minut drogi od miasta? Krokiem Shannqy niecałe 10. "Czarny Lotos" znalazła bardzo szybko, i od razu weszła do niego.
Oczom obecnych ukazała sie wysoka kobieca postać odziana w czarne ubranie- obcisłe skórzane spodnie, luźna koszulę a pod nią obcisłą wydekoltowaną bluzkę oraz wysokie buty. Jej twarz zasłaniał kaptur płaszcza uszytego ze skóry jakiegoś dziwnego, nieznanego nikomu z tutejszych stron zwierzęcia. Sierść ta była barwy czerwnonawożółtawej, o czarnych, lekko podłużnych plamkach, miejscami zaś - widać było że musiały być to łapy bądź podbrzusze zwierza - pojawiał sie na niej kolor biały. Spod kaptura wypływały długie, falujące, gęste, czarne włosy, które jeszcze bardziej uniemożliwiały dostrzerzenie twarzy. Nie miała żadnego ekwipunku oprócz kilku sakiewek przy pasie, i dwóch noży.
Zamknęła za sobą drzwi, i ruch kaptura świadczył o tym że rozgląda sie. Spojrzała na Maeve, skinęła jej lekko głową. Usiadła przy pierwszym wolnym stoliku, nie zdejmując płaszcza, nawet nie zsuwając kaptura. Położyła ręce na blacie stołu, splotła palce i wpatrywała sie najprawdopodobniej w nie.
 
__________________
Każdy powinien mieć motto.
Nawet jeśli jest dziwne:
"I'm greedy, not stupid..."
Widzicie?
Khalida jest offline