Wątek: Kwiatki z sesji
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-05-2013, 23:08   #257
Almena
 
Almena's Avatar
 
Reputacja: 1 Almena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputację
Mg; [dłuższy opis krajobrazu] ...Wędrujecie cichym, starym lasem. Jest ciemno, pada deszcz... Co robicie?
Zaar; otrzepuję się.

Z serii rozmowy w drużynie.
B; Pochodzę z biednej rodziny...
X; Jadłeś szczaw z torów?
B; [nie w temacie, sarkastycznie] Nie, stokrotki!...
X; To ty stary burżuj jesteś!

[w knajpie]
Mg; ...nagle kufel pęka i rozpada się, dwarfka oblała się całym kuflem piwa...! [chwila ciszy, brak reakcji wśród graczy] No to co robisz?
V; [sarkazm] Umieram ze śmiechu.
mg; ok... [bierze kp i skreśla Pż]

Złośliwy mg.
Mg; Pada...
A; yay, deszczyk!
Mg; ...kwaśny deszcz. Dostajecie obrażenia od siarki...
X; W średniowieczu kwaśny deszcz?! To chyba jak smok przelatywał i pierdnął!

Z; [przyciśnięty odłamkiem skały, rozpaczliwie] Nie... mo...gę... oddy...chać...!
A; Wytrzymaj jeszcze TYLKO 10 minut!

[Cd przyciśnięcia skałą w walącej się grocie – już raz doszło do bardzo podobnej sceny na naszych sesjach]
A; [pocieszająco] Pamiętasz, już kiedyś przeżyliśmy coś podobnego! Tylko ty i ja, sami, odizolowani od reszty drużyny, ty ledwo żywy i przygnieciony...
Z; [półprzytomnie] Seks...?

[Cd tego wyżej]
A; [zatkało]
Z; Nie pamiętam, musiałem być nieźle nawalony! [rozbrajająca ulga] Ale dobrze wiedzieć, że byliśmy sami!!!

[Cd]
A; Nie, durny drowie!!! Już kiedyś też uległeś wypadkowi podczas lawiny i byłeś przygnieciony głazem i tylko ja byłam z tobą w tej grocie!!!
Z; [rozbrajająco niezamierzony żart] I przeżyłem?!

[Cd przygniecenia]
Z; Tu mogą być niebezpieczne stworzenia, nie zostawiaj mnie samego...
A; Nigdy cię nie zostawię!
[niebawem]
A; Nie wiadomo kiedy nas znajdą i kiedy dokopią się przez zawalony tunel... Chyba powinnam iść poszukać wody...
Z; A co z „nie zostawię cię”?!
A; No przecież będę cały czas w tej samej jaskini tylko korytarz gdzieś obok!

[Cd]
Z; A jak zawołam to wrócisz?
A; Tak, dam ci dzwoneczek, będziesz dzwonił! -.-
Z; [zabójczy uśmieszek] Taki z obróżką?

[Cd]
A;[do przygniecionego drowa] Kiedy umierasz jesteś o wiele bardziej nieznośny niż kiedy żyjesz!

[zarabianie w mieście]
X; Podchodzę do jednego z kupców. "Witam, jest taka delikatna sprawa, mam wiadomość dla pewnego jegomościa, a nie chcę żeby mnie, kapłana, widziano, jak rozmawiam z takimi... Dam ci 300 złota, jeśli przekażesz temu drowowi moją wiadomość [wskazuje drużynowego drowa skrytobójcę krążącego nieopodal]
Bn; 300 złota?! No dobra, a co mam mu przekazać?
X; [dając złoto] Wiadomość brzmi: "@%#73^@% @&#^ [kfiatki w drowim języku]" Zapamiętasz?
Bn; Jasne! [zadowolony bierze kasę i rusza w kierunku drowa]
A; ???
X;
Mg; To co dalej robisz?
X; Czekam, aż Bn powtórzy Zaarowi "a co ty czarnuchu wiesz o zabijaniu", po czym szybko teleportuję się tam, zabieram z powrotem swoją kasę i sakiewki kupca ;3

Z serii drowie pomysły.
Z; To ja go trochę nastraszę sztyletem w plecy.
Mg; Grozisz mu sztyletem za plecami? To jak ma to zauważyć?!
Z; Nie, kilkukrotnie dźgam go sztyletem w plecy!
Mg; I to ma być straszenie?!
Z; [z niedowierzaniem] Nie wystraszył się...?

Z serii „opisy”.
Mg; Wieje chłodny wiatr...
Z; Kicham!
Mg; ... [zafascynowany wyznaniem]
Z; [z rozbrajającym sadyzmem wskazując drużynową dwarfkę] W jej kierunku, siarczyście!!!

R; uciekam!
Mg; jak? [pyta o drogę]
R; ...[zwątpienie] Bezpiecznie, szybko i w podskokach!

Drużynowy drow skrytobójca do nielubianej dwarfki; Jak kobieta nie jest gruba tylko puszysta, to ja nie jestem skrytobójcą, tylko kreatywnie stosuję broń!

Mg; Otwierasz drzwi. Co widzisz?

[Cd pomyłki wyżej]
R; Oooo, no to ja widzę piękną elfkę blondynkę!!!
Mg; [próbuje naprawić i iść dalej] Ok. ok. bez jaj, no więc...
R; No pewnie że bez jaj!!!

[Cd]
Mg; -.- Otwierasz drzwi i widzisz gospodynię - gnomkę.
R; Zamykam drzwi i otwieram je jeszcze raz!!!

Z serii kolega geniusz.
R; ;( [ranny, wyjmowanie strzały]
A; Będzie trochę boleć...
R; [sarkazm] No co ty?!
A; Oj oj, bo będzie bardzo boleć! -.-
R; [oburzenie] Ty mnie tu nie sabotuj!!!

Z serii "język polski". Drużynowa elfka ma wątpliwości co do stanu technicznego armat na murach.
A; Czy sprawdzono czy te armaty działają?
Bn; A czemu miano by je sprawdzać?
 
__________________
- Heh... Ja jestem klopotami. Jak klopofy nie podoszają za mną, pszede mnom albo pszy mnie to cos sie dzieje ztecytowanie nienafuralnego ~Dirith po walce i utracie części uzębienia. "Nie ma co, żeby próbować ukryć się przed drowem w ciemnej jaskini to trzeba mieć po prostu poczucie humoru"-Dirith.
Almena jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem