Z pewnym trudem ale w końcu ciężkie wieko sarkofagu zsunęło się częściowo z sarkofagu, na tyle by spokojnie móc zajrzeć do środka. Wewnątrz znajdował się szkielet odziany w piękną zbroję. Poza tym w grobowcu leżała też jego niezwykle zdobiona tarcza i równie gustowny miecz. Silvadar czuł jak z całych zwłok emanuje silna magia. Na pierwszy rzut oka wyglądało na to, że pochodzi ona z potężnych przedmiotów schowanych wraz ze szkieletem. W jego stopach dało się też widzieć coś bardziej przyziemnego. Cały spód sarkofagu wypchany był monetami, na oko blisko 800sztuk złota. Widać pochowana tutaj istota była bardzo ceniona za życia. Pierwsi zobaczyli wszystko Silvadar i George, gdy reszta dopiero podchodziła do wybranego przez nich sarkofagu.
__________________ "Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego" |