Wątek: Pimp my ride!
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-02-2005, 16:32   #2
Templarius
 
Templarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Templarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwu
ehm ehm... po primo- niezle pozowliles dobostowac swoj wozik graczom :P moi zwykle musze ufać własnym nogom...w końcu bez szwanku nawet taka cieżarówka nie wyjdzie gdy spotka na swej drodze bardziej zaawansowaną technologicznie bande rozrabiaków wszelkiego typu ,lub wkurzonych gangerów (tu bardziej chodzi mi o zwykle chewroletty, ewentualnie jakies jeepy albo inne woziki)... w końcu "co byś nie miał drogi graczu na składzie" - Neuroshima to nie gra dla ludzi chcących wcielić się w jednoosobową armię (tudzież 4 albo 6 osobową grupe niszczycielsko,mordującą)- tutaj prawie każdy ma takie same szanse na śmierć w taki czy inny sposób (chyba,że MG postanowi coś przerobić i ułatwić...lub utrudnić ). No więć reasumując moi gracze żadko kożystają ze sprzętu mega niszczycielskiego i muszą zadowolić sie raczej skromnym "Humve" niż 18 kołową cysterną, lub działkiem "Vulcan"... Ale wracając do tematu (sory za taką "rozwiązłość" wypowiedzi) jeśli już mają boostować wóz to na pewno nie dostaną odemnie w prezencie jakiegos 16 lufowego działa PP, ale raczej zrobią sobie ze złomu pancerz na szyby i karoserie, podrasują silniczek (ale wtedy wzrasta ryzyko zatarcia, uszkodzeń itp itd ).

Tak więc samochód to wygoda i dom... ale nie forteca ,która deszcz granatów lub dziesiątki serii z CKMów ma za nic ale wszystko zależy od okoliczności :
 
Templarius jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem