Podróż była uporczywa, jeszcze trochę i znów oddałby kolejną porcję wchłoniętego jedzenia. Jeszcze jakby spotkała go kara od Bogów, ten cholerny troll nie dawał mu spokoju.-Ciągle musiał się sprzeczać z prawdą o swojej matce-mruknął krasnal pod nosem. Dasz trolla do klatki z krasnalem i masz katastrofę. Kham nie mógł się doczekać kiedy ich podróż dobiegnie kresu. Przy tym trollu nie mógł wytrzymać, myślał że będzie to spokojna wyprawa a na przywitanie widok ogromniastego kupska, które nie miało zamiaru dać mu spokojnie dotrwać do końca wyprawy.
__________________ „Jesteś tylko uczniem. Na myślenie przyjdzie jeszcze pora. ” |