Cholera Jasna! - Krzyknął Maks
Osłaniaj Mnie - rzucił do John'a i podał mu swój pistolet
biorąc ze sobą jedynie swoją torbę z lekami przewieszoną przez ramię
Biegł jak najszybciej umiał w stronę rannego starał się go wrzucić do czołgu z którego tamten dopiero co wyszedł i zatrzasnąć właz.
Jak Wiatr , Jak Wiatr - przypomniał sobie słowa trenera .....
PS: sorry za tak krótkiego posta ale nawet nie wiem czy sesja żyje bo jakoś cicho.
__________________ Może się uda.... |