Mnich popatrzył na swoją spuchniętą nogę, wyglądała to jak ciąża pozamaciczna. Użył swoich igieł do uśmieszenia bólu, zerwał trochę mchu ze ściany i przyłożył do nogi owijając bandażem ściągniętym z reki. Wtedy to celi wszedł strażnik, który przyniósł mu parę jabłek. Shao zauważył że wojownik nie używa w ogóle prawej reki. Mnich rzekł :
-Dziękuje ci za te jabłka, czy z twoja ręką wszystko w porządku ?
-To nic takiego - odparł strażnik.
-Mogę ci pomóc - namawiał go mnich.
Strażnik zgodził się i duchowny opatrzył jego rękę, kradnąc mu przy okazji jeden klucz z pasa. Gdy Shao był już sam dokładnie obejrzał klucz. Nie pasował to drzwi od celi lecz mnich spostrzegł różnice i zaczął szlifować klucz na kamieniu.
Leczenie (Przewaga)2+2 :
Kostnica
Przekonywanie 6 :
Kostnica
Spryt 6 :
Kostnica
Spostrzegawczość 2 :
Kostnica