Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-06-2013, 19:01   #21
Rodryg
 
Reputacja: 1 Rodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputację
Wszystkie uczone głowy zaczęły podpisywać więc młody szczurołap stwierdził że nie było tam nic co nastręczyło by im problemów. Chwilę później u dołu papierów widniały dwa kanciate podpisy, z pewną satysfakcją stwierdził że nie wyglądają wcale tak źle.

- To dobre pytanie jest, sam z praktyki wiem że pochodnie nie zawsze się sprawdzają tam na dole...
- powiedział jak by chcąc poprzeć słowa Otta, być może źle go oceniał a dodatkowa pomoc ze strony świątyni zawsze mogła się przydać.

Wszyscy zaczęli się rozchodzić otrzymując wcześniej zaliczkę tak więc i samemu zdecydował że czas się zbierać, zabrał psa pod pachę i wkrótce znalazł się przed świątynią. Pytanie Johanna lekko go zaskoczyło.
- Ludziska rożne rzeczy gadają ale chyba nie wyglądał na takiego co by mu czegoś ... brakowało.

Spojrzał się na Otta przez chwilę rozważając jego propozycję, zamierzał zakupić kilka przedmiotów które mogły się do wyprawy przydać jak i przekazać umowę Klausowi a przechowanie. W końcu łażenie po kanałach z tak ważnym świstkiem papieru nie było zbyt mądre a Sigric głupi nie był no i w końcu mógł zaufać w tej kwestii swemu przyjacielowi. Jednak jak to się mawia co się odwlecze to nie uciecze, sprawunki mogą poczekać. Zazwyczaj nie chodził z nieznajomymi na piwo ale jednak chcąc nie chcąc będą razem pracować więc kto wie może i się za kumplują przy kuflu.
- Parę kufli nie zaszkodzi ot na początek dobrej współpracy.
 
Rodryg jest offline