eeee..... - Zająkał sie na moment - A stnieje moze jakieś zdrobnienie od twego imienia??
Popatrzył na ręke kobiety i na Sokratesa który powoli obwąchał ręke nieznajomej. i Delikatnie ją polizał. Hmm - Pomyślał - Skoro młody jej ufa to czemy ja ni mogłbym kiedyś dobrze ze stoi po tej samej strony barykady co ja. Chyba inaczej by jej tu nie było.
__________________ Dyplomata to ktoś, kto mówi ci abyś poszedł do diabła, a ty cieszysz się na podróż... |