Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-06-2013, 16:48   #26
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Po przeuroczym śnie Alex nie miał najmniejszej nawet ochoty na ponowne pójście spać. Miał tylko nadzieję, że nikogo nie obudził swoim krzykiem. A może krzyk też mu się przyśnił? Dokoła panowała cisza, nikt nie chodził po korytarzu, nikt nie walił do drzwi z pytaniem, co się stało.
A tak ładnie się zaczęło... Baronowa była całkiem, całkiem niewiastą, dopóki nie zaczęła demonstrować nieco nietypowej budowy...
Tfu... zgiń, przepadnij.
No i nie bardzo się palił do tego by sprawdzić, czy w rzeczywistości Wandelina von Stauffer jest zbudowana jak każda normalna kobieta. Przynajmniej w tym momencie. Wspomnienie niezbyt dla niego przyjemnego finału było jeszcze nieco zbyt świeże.

Świt nie przyniósł Alexowi poprawy humoru.
Klara nie zamierzała zostać w wiosce ani chwili dłużej.
Ba, nie zamierzała nawet wysłuchać Alexa. Co prawda Alex nie miał zbyt wielu argumentów, prócz ciekawości oczywiście. Bo czyż jakiś czarnoksiężnik czy wielki twór Nurgla mogli się równać z ogromną ośmiornicą? Chyba nie...
Z drugiej strony... W tym, co mówiła Klara było dużo racji. Ktoś bawił się paskudną magią, nie wiadomo jakiej magii chciał użyć mag, o którym prawie nikt nie pamiętał. No a sam Alex nie miał pojęcia, czy w jakikolwiek sposób dadzą sobie radę z przerośniętym, zmutowanym głowonogiem. Naszpikowanie potwora strzałami z pewnością niewiele by dało. Pal sześć oczy. Co z tego, że komuś mogłyby być potrzebne. Niech szlag trafi pragnienia magów tudzież finansowe aspiracje Tupika. Alex nie zamierzał tracić życia przez ich fanaberie.

Odprowadził wzrokiem niedoszłą towarzyszkę polowania, a potem wzruszył ramionami i wrócił do karczmy. Miał nadzieję, że dobre śniadanie i odrobina piwa poprawi mu humor.

Do spotkania z Tupikiem nieco jeszcze czasu zostało.
Alex miał zamiar wybrać się do kowala i porozmawiać na temat strzał, a także odespać nieco noc. Gdyby mieli się wyprawić na bagna, to wolał mieć trzeźwy umysł, a miał nadzieję, że w środku dnia nie nawiedzi go powtórka snu z mackami.
 
Kerm jest offline