Cytat:
Napisał Aschaar Pytanie niejako zupełnie nadrzędne (do wszystkich): czy przez ten tydzień nasze postacie w ogóle z sobą rozmawiały, obmyślały plany, robiły cokolwiek, aby przygotować się do ucieczki??? Czy zwiesiły łapy i robią co im każą?
Bo w pojedynkę się można postrzelić niezaładowaną kuszą... |
Problem z rozmową/planowaniem jest taki, że zapewne nie wierzymy jedni drugim.
Nie wyobrażam sobie biegania od człowieka do człowieka (lub nieludzia) i pytania, czy przyłączysz się do próby ucieczki.
Zapewne szósta z kolei osoba pobiegłaby z informacjami do strażników.