Park i ruiny szkoły:
Dwa śmigłowce wleciały w plan eteryczny, a następnie zaczęły latać szukając celów. Tyle, że na planie eterycznym nikogo nie ma po zagładzie Harona i Tomka... no oprócz jednej "osoby", którą wzięły na celownik i rozpruły jak dziką świnię seriami z ciężkich karabinów maszynowych.
Casper poległ! Następnie próbowały trafić Ognika Zombietara, ale ten jest zbyt szybki.
Wokół SuppaMarket:
Wybuchy i zniszczenia szły za Shaytem, którego jaszczery starały się odpierać specjalne sługi Zombietera. Wciąż działało na niego spowolnienie, więc co jakiś czas podskakiwał, żeby choć trochę przyspieszyć. W końcu przy jego staraniach jego jaszczary zdołały powstrzymać Salamandrę. Eteryczne śmigłowce w tym czasie zajęły Ognika. Żywiołak niewzruszony palił i topił wszystko na swej drodze. Shaytowi udało się dotrzeć do ulicy na południe od SuppaMarket, gdy rozegrały się wydarzenia na Cmentarzu.
Dach SuppaMarket:
Zombietar zabił ich wszystkich zanim się zorientowali o co chodzi... teraz jest na środku dachu ze swoimi wszystkimi nowymi sługami.
W okolicy banku:
Enty Lectera dały niezły wycisk Arniemu. Próbował je zniszczyć, ale to nie było takie łatwe. Nie zdołał pozbierać broni, a naprawa była wyjątkowo utrudniona (i częściowo zniweolowana przez kolejne ciosy). Co jest? Enty spuszczają przysłowiowy wpierdol Arniemu jakby był Wielkim Czarownikiem z kilkutysięczną armią orków w swojej wielkiej (nie tak tajemnej) bazie,
z której niby to miał zająć cały kontynent? Tak. Tak właśnie jest. Potęga drzew jest wielka, więc pewnie dlatego wycinane są z polskich miast w imię nowomowej rewitalizacji. Równocześnie Arni zdołał się obronić przed Ponurym Kosą. A to ci dopiero niespodzianka. Arni też strzelał z plazmy, ale niewiele mu to dało... to znaczy dało w odniesieniu do żywych trupów, ale te drzewa to jednak twarde są. I do tego Ponure Auto Shada zrobiło swoje.
Cmentarz:
Dzięki zaangażowaniu Shada cmentarz był zadziwiająco łatwy do przejęcia. Lecter też na tym skorzystał, choć w mocno ograniczonym zakresie. Okazało się, że w tym miejscu było zadziwiająco dużo żywych. Problemem było jedynie pole minowe postawione przez Zombietara. Ponure Auto wysłane na Arniego zadało mu sporo obrażeń, ale... dopiero po czasie Shade i Lecter spotkali typa, który wcześniej mówił, zeby spieprzać. Żadna moc na niego nie działała, a do tego wyjął zielony kryształ i..
zamierza zrobić wam z dup jesień średniowiecza! A na cmentarzu jest jeszcze trochę żywych (skatatonizowanych żywych), do których jednak dostępu broni Nick Carter.
Dyplomacja: Po kolejnym odpisie można zmienić "nagle" sojusz. Warunek jest taki, że trzeba natychmiast zawiązać z kimś nowy. Ewentualne negocjacje mogą być tajne. Informacje o zerwaniu sojuszu i pojawieniu się nowego do mnie na PW. Początek nowego rozdania dopiero od kolejnego odpisu mojego- czyli teraz jeszcze nie można wbić noża w czyjeć plecy.