A dokąd chcecie uciekać? Na wyspę, której boją się nawet ci, którzy na niej mieszkają? Czy liczycie na pomoc tych, których się boi elf i przed kim buduje tą twierdzę? Tiptopkami do niego dobiegniemy w tych kajdanach?
Czy chcecie przyczaić się gdzieś i ukraść galerę, która - nomen omen z opisu sądząc - jest napędzana w tutejszych warunkach głównie siłą ludzkich mięśni, więc bez kilkunastu/dziesięciu chłopa raczej z miejsca jej nie ruszymy? A miejsca na ładunek nie ma na tyle, żeby się tam ukryć w więcej osób (w jedną pewnie też nie)...
Żadnych konkretnych informacji o wyspie nie mamy, a chyba na nich powinno bazować planowanie. Nawet nie wiadomo, czy są tam inne źródła wody, jest co jeść (czy strażnicy polują, czy jedzenie jest dostarczane statkami? nie doczytałam się...) itp. Jak mamy uciekać na zatracenie co Amber postoi
No i czy nosimy narzędzia wte i wewte dla "wzmocnienia morale"?