Informacji nie mamy - fakt. Lokalni to są średnio yntelygetni, więc też za bardzo bym się nimi nie przejmował.
Jednak czy brak informacji oznacza, że mamy zgnić w kopalni? "Ojej. Złapali mnie zbójcy. Mam 19 lat i podoba mi się to, że do śmierci będę ciosał kamienie. Już się cieszę, że zrobią ze mnie szmatę do wylizywania butów. Marzyłem o tym od dziecka..." - bosh... proszę
Ktoś _naprawdę_ stworzył postać masochisty? czy ja nie doczytałem czegoś w rekrutacji?
Ze względów "fabularnych" rozumiem, że należy robić nic i czekać na cud scenariusza; ale to się logicznej kupy nie trzyma...
Tu się chyba zgodzimy?