Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-06-2013, 09:33   #19
Aschaar
Banned
 
Reputacja: 1 Aschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znany
Travis spojrzał na zegarek - rozmowa zajęła tylko kilka minut...

“Co w tym czasie zrobili obcy w kapsule? Czego szukali?” - zastanawiał się inżynier. Wrócił do kapsuły oglądając zarówno "obcych" jak i samą kapsułę. Obcy - a raczej drony (choć oczywiście pozostawało pytanie czy "drony" zostało użyte w znaczeniu technologicznym) stały jak te posągi, albo insze slupy soli, poza jednym, który padł w końcówce rozmowy z dowódcą. “Szukali więc kontaktu? Tylko?” - To było bez sensu; do nawiązania kontaktu potrzebny byłby jeden nie cala wataha... Zwłaszcza, że ten jeden padł... Czemu reszta teraz dalej stoi? Korzystają z energii kapsuły? - Myśli przelatywały przez głowę inżyniera starającego się znaleźć odpowiedzi na te wszystkie pytania, bo z całego gadania "Buffona" wynikało dokładnie nic. Były dwie informacje, które były im teraz i tu potrzebne - ile to klik i czym jest lekarstwo. Rzutem na taśmę udało się dowódcy zdobyć jedną z nich. To lekarstwo, czymkolwiek było, było jedyną kartą przetargową w grze... a oni nawet nie wiedzieli co to jest. Fuck, fuck, fuck...

Najchętniej TRM przeprowadziłby sekcję takiego grona, ale ograniczył się tylko do zgrubnych obserwacji jego ciała i prób zgadnięcia odpowiedzi na pytanie jak to działa. Przyjrzał się dokładnie przewodom starając się odpowiedzieć na pytanie, czy drony wpinały jakieś konkretne, czy "jak leci". Wszystko wskazywało na to, że wpinały się jak leci, jakby bezpośrednio do swojego rdzenia kręgowego czy innego odpowiednika systemu nerwowego. Na początku w kapsule ich zachowanie było dość ukierunkowane... Do sprawdzenia pozostawał jeszcze komputer kapsuły - log ostatnich operacji, poziom zasilania... Zasilanie było “w normie,” logi zaś czyste...prawie. Komputer wykrył i zainstalował “nieznane urządzenie zidentyfikowane jako Przenośna stacja radiowa typu M3xz”. Ok. To była ważna informacja - technologia obcych jakoś wykorzystywała ludzką - działało to bardzo podobnie do zawirusowania hełmu... Do czego wykorzystywali technikę, o której sami twierdzili, że jest prymitywna? Czy mechanizm był taki sam jak wykorzystanie bydła przez ludzi? Pomysł konsumowania technologii był przewrotny, ale w końcu - nic nie wiedzieli o obcych cywilizacjach. Bezpodstawne było założenie, że mają cokolwiek wspólnego z ludźmi... Skąd mieli informacje dotyczące ludzkiej historii? Oczywiście mogli je zaciągnąć z komputera innej kapsuły lub nawet statku... Drony raczej nie były telepami, chyba, że... to jednak nie było tak ważne, teraz.

Travis nie spieszył się specjalnie - szansy obserwacji mogli już nie mieć, strzały gdzieś tam słyszalne niczego nie zmieniały... Byli w strefie walki i nie było co panikować. Paradoksalnie - gdyby ci partyzanci się tu pojawili znalazłaby się odpowiedź na pytanie czy drony w jakikolwiek sposób by zareagowały, czy po prostu stały dalej...

A po prawdzie - czekał na decyzję i reakcję reszty.
 

Ostatnio edytowane przez Aschaar : 11-06-2013 o 09:40.
Aschaar jest offline