Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-06-2013, 17:35   #127
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację

Szafa była wielka i ciężka, ale w końcu udało wam się ją zaciągnąć na brzeg sadzawki i zwodować. Nie mieliście co prawda szampana, by należycie ochrzcić nowy środek transportu, ale Ciani skropiła szafotratwę odrobiną wina i nadała jej nazwę “Titanic”.
Po krótkiej dyskusji postanowiliście położyć swoje rzeczy na wierzch szafy (niektórzy, dopuszczając do siebie myśl o tym, że może w jakimś momencie trzeba będzie pseudotratwę wziąć 'na pych', rozebrali się "do rosołu"), a potem ruszyliście.

Przyklęknąwszy przy krawędzi tratwy zawzięcie wiosłowaliście półkami zabranymi z innej szafki, jednak mimo waszego wysiłku posuwaliście się do przodu w tempie dość leniwego żółwia.
Nim zdążyliście przepłynąć dziesięć jardów poczuliście, że mimo waszych wysiłków “tratwa” zwalnia i powoli zaczyna się zanurzać. Trudno było nie zauważyć, że do drugiego brzegu nie dopłyniecie.
Nie to jednak było najgorsze...


Z pewnością nie było to złudzenie. I bynajmniej nie dwoiło się wam w oczach.





“Coś z mackami:
Tempo (w wodzie): 6; Obrona: 6, Wytrzymałość: 10

___________________________
Kolejność w turze:
Lilith
Mrsanczo
JPCannon
deMaus
 
Kerm jest offline