Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-06-2013, 12:26   #4
Rebirth
 
Rebirth's Avatar
 
Reputacja: 1 Rebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputację
To chyba najgorsze co mógł usłyszeć, więc mina Castorowi zrzedła. "Nowi wspaniali przyjaciele" brzmiało jak wyrok. Nawet wolał nie myśleć, co w ramach przyjaźni będzie musiał odwalić. Żeby jednak jego osoba była pełna, potrzebował swojej ukochanej iglicy. Korzystając z wewnętrznego łącza, spróbował złapać kontakt z załogą SpireWire. O ile nie umarł tam naprawdę i statek nie wysadził się w powietrze przy akompaniamencie radosnej muzyki, procedury nakazywały ukrycie się na kosmicznym zadupiu tuż za pasem asteroid. Połączenie choć utrudnione, przy zaawansowanym sprzęcie tego statku możliwe, choć raczej nie mógł spodziewać się możliwości rozmowy z załogą, niemniej dalekosiężny nadajnik powinien poradzić sobie nawet ze skałami. Była też możliwość przesłania wiadomości laserowo, przy włamaniu się do satelitów posiadających taki typ łączą. Ostatecznością było wystrzelenie sondy, która posłużyłaby jako przekaźnik informacji o aktualnym położeniu. SpireWire nie był typem wojownika, ale pod względem technologicznym mało kto mógł mu się równać. Bez niego Castor straciłby praktycznie większość potencjału.
 
__________________
Something is coming...
Rebirth jest offline