Jou' uśmiechnął się sztucznie po czym odszedł krok w tył - a gdy kobieta odwróciła wzrok na handlarza ten czmychnął gdzieś za pobliski kram, znikając za zakrętem - i kierując się tym samym na bagna, będące nieopodal. - Wredna stara kurwa. - Rzucił pod nosem biegnąc co sił. |