Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-06-2013, 10:33   #37
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Przy rannym pracodawcy było aż za dużo osób i kolejna, w charakterze kibica, nie była im potrzebna.
Max zwrócił swą uwagę na bandytę, którego przed chwilą wysłał w objęcia Morra. A dokładniej nie na niego, a na zawartość kieszeni.
Cóż, okazało się, że widocznie kiepsko szły im interesy, bowiem w kieszeniach bandzora były raptem jakieś trzy korony, w tym dwie w srebrze i miedzi. Ubogo.
Był jeszcze miecz i sztylet, więc po chwili zastanowienia Max zabrał i to.

Potem przespacerował się do swojego drugiego "łupu". Wyrwał i oczyscił bełt, a potem przeszukał kieszenie truposza.
Ten był jeszcze biedniejszy. Dwie korony... Świat schodzi na psy. Bandyci też, jak widać.

Podniósł na chwilę głowę by sprawdzić, czy nie zanosi się czasem na zmianę pogody. Chmury jak trwały, tak trwały, ale oprócz nich można było zauważyć coś ciekawego...

- Wernhar, przestań się wydzierać i zrób coś pożytecznego. Weź ten swój toporek i wytnij kilka gałęzi, Zrobimy nosze i go zabierzemy. Tam - wskazał kierunek - widać jakiś dym. Pewnie i ludzie będą.
 
Kerm jest offline