Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-06-2013, 18:36   #93
Nasty
 
Nasty's Avatar
 
Reputacja: 1 Nasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnie
------------------------------------------------------------------------


Arthur "Drugs" Atkinson

Dowódca drugiej grupy nie żył. Wszyscy zebrali się wokół ciebie i jego zwłok. Postanowiłeś pogrzeb wykonać na miejscu topiąc zwłoki w maszynie. To iście godny pochówek.

Mech powolnie chował się pod wodą wypełniając się nią po brzegi. Na wodzie powstawały bąble powietrza oraz koła fal. Wszyscy z drugiej grupy byli zdezorientowani. Trzeba było ich jakoś zmotywować jeżeli miał by być z nich pożytek.

Twoja grupa też nie wiedziała co jest grane. W końcu ktoś musiał wbić bagnet. Wszyscy od ciebie teraz oczekiwali i wyjaśnień i wsparcia.

Katty Mellow "Spinka"

Jak każdy zdziwiło ciebie to co się stało. Coś jednak wiedziałaś czego inni nie wiedzieli. Stałaś poza szeregami całkiem zboku i na końcu.
Po całym pogrzebie wysiadłaś z mecha by dokonać modyfikacji i zainstalować swoje gadżety.

Solen Kinan "Sadweq"

Wiedziałeś że każdy może zginąć ale żeby od bagnetu. To wszystko nikomu się nie podobało. Trzeba było mieć nieznajomych na oku. Jako pierwsza z wody wyłoniła się kobitka. Więc coś musiała widzieć. Zamyśliłeś się czy od razu wyzwolić emocję czy ukradkiem jej pilnować. Dostałeś wytyczne odgórnie od swego i jedynego teraz dowódcy by jako jeden z trzech stanąć na warcie. Obijałeś stanowisko najbliżej tropicielki by ją pilnować

David Richardson

Jako całkiem obcy nienależący do nikogo czułeś że jesteś na liście podejrzanych. Chociaż ta tropicielka była podejrzana. W końcu zawsze to jakoś wracała cało a inni wokół niej ginęli. Takie to cię słuchy doszły. Chodź uratowała ci dupę więc po co by to robiła wtedy. Kurde może pozory. Nie, jestem jej winien życie więc to zobowiązuje.
Wszyscy

Każdy z was miał swoje opinie i prowadził swoje śledztwo. Czas mijał na postoju. Trzeba przespać się chodź atmosfera jest gęsta i nerwowa.



---------------------------------------------------
 
Nasty jest offline