Sax przebiegł kawałem, aż do stromego wzniesienia. Wyglądało dość podejrzanie. I przypominało raczej jakiś zarośnięty budynek, których już widział dość dużo. No nic nawet jeśli to czyjś dom to zaraz się dowiemy czyj. Możliwe było, że w takim odludziu pełnym pól minowych mieszka jakiś pustelnik.
-hej ludzie- powiedział przyciszonym głosem jakby bał się, że ktoś może go słuchać-widzicie jak tutaj stromo? Zapytał retorycznie.
-może tutaj ktoś mieszka-dokończył myśl i zaczął się dalej wspinać
Rozglądał się uważnie czy ich ktoś nie śledzi. W takim momencie atak w plecy to ostatnia rzecz, której chcieli. Wysunął się powoli na zbocze i wciągnął głęboko powietrze.
-ale tutaj pięknie- nagle zastygnął. Jakby przebłysk w jego umyśle powiedział, że coś się tutaj nie zgadza. Zobaczył błysk w szczelinie skalnej. Pociągnął za pętelkę. Coś strzeliło i poczuł ból. Coś go obtarło. Na szczęście rana nie była poważna. Strasznie go to wkurzyło. Zacisnął pięść i szedł dalej.
Teraz jednak wpatrywał się z powagą w ziemię. Szukał jakichś zdradzieckich min lub żyłek. Usta miał spierzchnięte, a dłonie brudne od krwi i wnętrzności zabitych ludzi. Ubrania były podobnie ubrudzone. Czuł się jednak spełniony i szczęśliwy. Zabicie tych osób nie było problemem, wręcz przeciwnie. Było czystą przyjemnością. Po wejściu do jaskini z podobną przyjemnością jaguar rozszarpał ciało kolejnej ofiary. Z mężczyzny niewiele zostało. Był starszy. Oznaczało to tylko tyle, że nie nadawał się tak dobrze na jedzenie jak dziewczyny które zostawili. Tamto mięso-rozmyślał o zdobyczy którą zostawił-musiało być wyjątkowo soczyste hym...
Sax rozglądał się teraz po pomieszczeniu w poszukiwaniu czegokolwiek. Możliwość znalezienia jedzenia była priorytetem. Czuł, że nawet z tego mięsa dało by radę coś zrobić. Pokroić w ładne kotleciki. Upiec na dużym ognisku. Ślinka pociekła mu z kącika ust.
Widział tylko skały, dziwne numerki na ścianach, więcej skał i zakrwawionego mężczyznę. Nie poddawał się jednak. Spokojnym krokiem zaczął wyczuwać grunt pod stopami. Powoli do przodu. groty na przeciwko wejścia. Tam coś musiało być ciekawszego.
__________________ "Ignorance is bliss." ~ Cypher
Ostatnio edytowane przez Nasty : 17-06-2013 o 22:18.
|