Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-06-2013, 16:32   #37
wysłannik
Wiedźmołap
 
wysłannik's Avatar
 
Reputacja: 1 wysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputację
Hargin spojrzał na zebranych z kwaszoną miną a następnie wysłuchał co miał do powiedzenia kapitan. Połowę słów kapitana krasnolud puścił mimo uszu, bo w przeciwnym razie Lobo dostałby w mordę a sam Hargin wylądowałby pewnie w więzieniu albo i gorzej.

- Pochodnie? Ciężko wam załatwić lampy? Taki kawałek płonącego kija bez problemu zgaśnie jak wpadnie do wody a w lampie można wymienić olej i iść dalej. Do tego lampę zawsze można przysłonić. - burknął Hargin - A z resztą... przecież idziemy tylko do kanałów, pomiota chaosu - splunął - przecież tam nie będzie.

Pomysł z linami przynajmniej wydawał się na najgorszy. W razie gdyby się ktoś poślizgnął albo wpadł w kanał można go szybko wyciągnąć. Na taki podział grup Hargin też nic nie miał. Rycerzyka polubił a kapitana chciał sam sprawdzić czy taki dobry w łapie jak w gębie.

Kapitan otworzył właz. Wszyscy powoli schodzili w dól. Pierwsza nieprzyjemność kanału uderzył zaraz po otworzeniu włazu. Smród, straszliwy i okropny smród.
- Mhm, przynajmniej nie śmierdzi snotlingiem. - powiedział krasnolud schodząc w dół.

Z orientacją Hargin problemów nie miał. Nigdy nie był w tym miejscu ale zorientował się dość prędko jak wiedzie kanał.
Kapitan ruszył do przodu nie czekając na resztę. Może był taki odważny, a może z jakiegoś innego powodu mu się tak paliło do wędrówki? Nie czekając dłużej Hargin, związany z Clemensem ruszył do przodu za kapitanem.
- No to cho, Clemens. Zobaczymy co tu takiego się wydarzyło. Będę szedł pierwszy. - powiedział do towarzysza
 
__________________
"Inkwizycja tylko wykonuje obowiązki, jakie na nią nałożono. Strach przed nią jest zbyteczny; nienawiść do niej, to herezja." - Gabriel Angelos, Kapitan 3 Kompanii Krwawych Kruków.
wysłannik jest offline