Ghajuk podskoczył , zakręcił sie w koło po czym widząc szamana podbiegł i zaczął go cucić. Kiedy kopy nie zadziałały i szaman spał dalej, Ghajuk odlał mu się na twarz - nie miał w końcu wody. Następnie wrzasnął : -Wstawaj, oj wstawaj. Aj, aj. głupi goblin, wstawaj. Następnie podskoczywszy kilkakrotnie chwycił kawał jakiegoś kija i zawołał -Ooo, to podstępna pułapka. Widzę to widzę. Oni pacnęli, jak te krasnale, błe krasnale niedobre są, za włosiaste i my pójdziemy a oni na nas spadą, o! To pewnie chaośniki są, nowe chaosniki, wiecie takie inne chaośniki. Weźmy wodza i chłpaków i pitorzmy im, łooo! I super byndzie bo to te...O już wiem. to chaosowe krasnoludy są, nie? One tak dziwnie tam słyszałęm włosy se robią, a zyją głymbiej niż inne krasnale to szczurowato wyglądaja, to jasne, o! Widzicie to trzeba wodzowi donieść że chosowe krasnale wyszły z tunyli. I wpitolim im i byndzie super. I wyźmiem te bumcosia i damy wodzowi i i do rogów se przyczepi. O! Słyszycie, słyszycie! Tak, tak,tak, o! wrzeszczał tańcząc goblin ni to przypadkiem depcząc szamana. |