Drużyna szła z powrotem. Tym razem las wydawał się znacznie posępniejszy niż wcześniej. Wydawało się jakby w każdej chwili z między drzew mógł wychynąć najstraszniejszy potwór. Jednak wszyscy dotarliście na plażę... I wtedy się zaczęło.
Najpierw nadleciał Kapitan Roger skrzecząc
- Ratuj się kto może!
Potem zobaczyliście swoje pracodawczynie biegnące w wrzeszczące w niebogłosy. Także wrzeszczała Teajna, którą spowalniały grube kawały słoniny, którymi była obłożona. Na końcu biegł Tom
- Ratuj się kto m9zie
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija |