Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-06-2013, 23:19   #16
Plomiennoluski
 
Plomiennoluski's Avatar
 
Reputacja: 1 Plomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputację
Tak więc został przydzielony do zespołu, nieco większego w jakim pracował ostatnimi czasy. W zasadzie było mu to dość obojętne, zwykle misje na jakie go posyłali były samobójcze i większość wracała w plastikowych workach. O ile było co zbierać. Mimo przymusowego transferu i bezczelnych zagrywek dowódcy, zdawało się że grupa zapowiada się interesująco. Nawet mieli wspólny cel, dogryźć rudemu i majorowi.

Cortez nie miał ani więcej pytań, ani nic do dodania, bawił się zapalniczką, zastanawiając jednocześnie jak się wszystko ułoży. Uśmiechnął się lekko, nie mogło być aż tak tragicznie. W końcu do kantyny trafiła nowa maszyna z piwem. Podejrzewał też że ekipa rudego po pierwszej misji wróci przynajmniej o połowę mniejsza. Skoro dostali taki łomot w czasie niemalże przyjacielskiej potyczki w kantynie. Jego uśmiech przerodził się w pełen wyszczerz.
 
__________________
Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości...
Plomiennoluski jest offline