Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-06-2013, 15:06   #23
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
- Opius, nie poznajesz ich? – krzyknął ktoś z tłumu. – Toż to ci sami, co niedawno w drugą stronę wraz z wojskiem przeciągnęli. Nie musimy się ich bać. To swoi!

Nazwany Opiusem olbrzym jeszcze raz, tym razem uważniej przyjrzał się przyjezdnym. Słowa Naima również podziałały na niego kojąco, bo opuścił topór i podrapał się po zarośniętej gębie.
- Ano tak... Poznaję... – powiedział w końcu, opierając się na stylisku. – Sam Morthes was zsyła w potrzebie. Chodźcie, nie obawiajcie się.
Mężczyźni powrócili do rozgrzebywania ruin, a olbrzym prowadząc trójkę podróżnych zaczął wyjaśniać zastaną sytuację.


- Jak tu byliście ostatnim razem nic nie zapowiadało kłopotów – mówił, kierując się do największego z domostw. Najwidoczniej był tutaj kimś w rodzaju naczelnika lub zarządcy. – Ale od kilku dni atakują nas nieumarli. Stworzenia, które nie chcą udać się do Królestwa Cieni. Co gorsza, nie są to ataki przypadkowe. Ktoś nimi kieruje. I ten sam ktoś im pomaga. Ogień, którego skutki widzicie to jego sprawka. Użył plugawej magii, aby wspomóc swoje nieumarłe sługi. To z pewnością mag lub inny przeklętnik.

Przez chwilę milczał, przyglądając się przyjezdnym. Oceniając ich i lustrując, szczególną uwagę zwrócił na ich uzbrojenie. Można się było spodziewać, co powie. – Na Iliena! Pomóżcie nam, bo znikąd pomocy nie ma. Wyście z pewnością zaprawieni w bojach, radę dacie. Odwdzięczymy się! Wspomożemy w podróży, byle kłopot nam z głowy zdejmijcie.
 
xeper jest offline