Chyba ci bogowie rozum odebrali, Tristanie, pomyślał Randal, gdy kapłan wygłaszał swoje genialne przemyślenia. Mamy ciebie zostawić samego?
- Tu już nie mamy nic do roboty - powiedział. - Wybiorę się razem z wami do zapory.
Tristan zdaje się nie pomyślał, co się może zdarzyć, jeśli ktokolwiek zauważy osobę, która przechodzi sobie bez problemów przez zaporę. W spokojnej do tej pory wiosce wybuchłoby zapewne piekło.
Całe szczęście, że chociaż Jovin to przewidział.
Co prawda Randal nie bardzo wierzył w taką akurat moc pierścienia, ale kto wie... A nuż Isherwood miał rację? |