To co, mamy plan? Ogłuszamy drugiego, który wyjdzie za potrzebą, zbijamy do środka posługując się "hasłem", w tym samym czasie Rudi i gnom wbijają dachem. Zabijamy lub neutralizujemy wszystkich w środku, uważamy na srającego na boku psa. Dodatkowo, usiłujemy wypatrzyć wejście do piwnicy i, na wypadek, gdyby tam był chłopak, ktoś tam wbija i to sprawdza.
Ktoś chce coś dodać, czy lecimy z koksem?
__________________ – ...jestem prawie całkowicie przekonany, że Bóg umarł.
– Nie wiedziałem, że chorował. |