Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-06-2013, 18:00   #38
Nasty
 
Nasty's Avatar
 
Reputacja: 1 Nasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnie
----------------------------



Miguel Jose “Tlacatocaz”

Po czynnościach obrzędowych siadłeś na skarpie i podziwiałeś widok. Z dala było widać całą połać lasu jak i polanę na której niedawno byliście. Najdalej prawie za widnokręgiem wyłaniały się góry. Tuż podnóżem skały na której siedziałeś zauważyłeś świeże nagrobki.

Było ich mnóstwo. Naliczyłeś sześćdziesiąt. Przynajmniej te widziałeś może było ich więcej. Były oznaczone kawałkami głazów. Na każdym z nich były numery podobne do tych w skale. Możliwe że to jakaś epidemia. Tylko dlaczego ten uciekający i ta dziewczynka na polanie żyli?


Ari Kaneda Mar[tyr]

Znalazłaś potrzebne rzeczy, lecz ich ilość nie budziła zadowolenia. Znalazłaś jeszcze mapę z zaznaczonym punktem dość daleko od tego miejsca. Jeszcze jedna rzecz zwróciła twoją uwagę. W jaskini w prawym rogu był nagrobek. Dość świeży. Nie był zaznaczony żadnym krzyżem czy innym punktem po prostu świeża górka z której wystawała ręka.

Sax.D

Zająłeś się zgrabnie zwłokami, gdy Jose wyszedł z jaskini. Oporządziłeś i przygotowałeś pożywienie na drogę. Wtedy ujrzałeś Ari jak patrzy na kupkę w rogu. Również zauważyłeś rękę wystającą z kopca. Nie wyglądała na starą wręcz przeciwnie krew jeszcze nawet nieskrzepła.

Mick Naylor/ Leon „Ziggy” / Jezus Smith

Czekali na dole i obserwowali otoczenie. Wychwycili coś w zaroślach i ruszyli za tym.




-------------------------------------------
 
Nasty jest offline