Garag był już w pełni gotów do walki. Wyszedł za winkiel trzymając mocno zaciśnięty w dłoni młot. Aktualnie jego siła była dość duża by pozostawiać wyraźniejszy ślad dłoni na rękojmi jego oręża. Nie śpieszył się. Podszedł spokojnym krokiem do pierwszego niedźwiedzia, patrząc mu prosto w oczy jak na rasowego krasnoluda przystało. Uniósł swój młot młot by zaraz potem opuścić go prosto na głowę zwierzęcia. W sali rozległ się huk i głośny ryk niedźwiedzia. Niestety uderzenie mimo wszystko było dość słabe, bo zwierz nadal stał na łapach, chociaż wyraźnie się już na nich chwiał. Teraz wystarczyło go dobić.
----------------------------------------------------------------
Trafienie=12 i 6
Trafienie asy=3 i 3
Trafienie w sumie=12+3+2=17(trafienie z przebiciem)
Obrażenia=2+3+1+5=11(szok)