Mężczyzna obadał dokładnie całą grupę wzrokiem. Najwidoczniej uwierzył iż jest to główny cel podróży przybyszów bo po chwili zmienił grymas twarzy na taki, który można by pomylić z uśmiechem. -W porządku, moi towarzysze pomogą wam przenieść rannego do naszego guślarza. Nie zdziała raczej za wiele ale lepsze to niż konać w błocie przy trakcie. Mieliście szczęście, że w ogóle do nas trafiliście. Nie często ktoś nas tu odwiedza. Za pewne chcecie odpocząć, więc puki co zapraszam was do naszej lokalnej karczmy Czarnej Wiśni- Mężczyzna wskazał niewielką oberżę dwie uliczki dalej. -Wasz towarzysz raczej do wieczora nie wyzdrowieje, więc proponuje wam zatrzymać się u nas na noc, czy dwie. Puki co znajdą się dla was pokoje na piętrze karczmy- Rurik mówiąc to rozejrzał się po mieszkańcach którzy nie odrywali od was wzroku ani na chwilę.-Później pomyślimy o tym co dalej.
Gdy Rurik skończył mówić, skinął głowę do towarzyszących mu mężczyzn. Gdy Ci zobaczyli gest od razu podeszli do prowizorycznych noszy i pomogli zacząć je nieść w stronę, jak można się było domyślić lokalnego "medyka".
__________________ "Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego"
Ostatnio edytowane przez JPCannon : 29-06-2013 o 09:06.
|