Nudzę się zacnie i doszedłem do wniosku, że z wielką chęcią zagrałbym w jakąś sesyjkę
Warhammera Fantasy. Ostatni raz styczność z nim miałem dobre pół roku temu, więc zdążyłem się już porządnie wypościć
Żadnych szczególnych wymagań, byle klimat był ciężki jak beczka ołowiu, a nie jakieś tam cukrowanie ponurej rzeczywistości (a właściwie fikcji). Może być zarówno podręcznik, jak i storytelling, jestem otwartym człowiekiem.