Balbinus podzielał obawy Faro. Chyba lepiej, będzie się na razie skupić na tym miejscu, niż na poszukiwaniach nekroamnty. Wyglądało na to, że zło mogło być zarówno tu, jak i tam. Teraz i tak nie wiedzą gdzie znaleźć nekrusa, a i tak czas, jaki mają, zanim rozpoczną poszukiwania, mogą spożytkować należycie, na rozjaśnieniu sprawy. Najpierw należy się dokładnie dowiedzieć, co tu zaszło, poznać tajemnicę stąd, a ta z pewnością była, by wiedzie z czym walczyć i co jest prawdziwym wrogiem.
Naim podąży śladem danym przez Ofelię. Fabius spróbuje wybadać Kaeso. Balbinus natomiast będzie chciał się dostać do jednej z uwiedzionych, córki spotkanego mężczyzny – Sabii. Tu spróbuje „oficjalnie” dostać się do niej, przez ojca. Wytłumaczy, że chce się dowiedzieć więcej o nekromancie, by móc go zdybać i zabić. Powie mu też, że chce porozmawiać z córką na osobności, gdyż ta pewnie w cztery oczy, obcej osobie, powie więcej. A i Balbinus będzie chciał wydobyć więcej.
Do Malvinii spróbuje natomiast dostać się ukradkiem, tak by nikt nie wiedział o tym. Będzie uważał z magią, gdyż mieszkańcy tego miejsca, wyglądają być cięci na czaromiotów. Jeśli będzie jednak taka potrzeba i czary ułatwią mu przeniknięcie do dziewczyny, to spróbuje tego sposobu. Ważnym było, by porozmawiać z uwiedzionymi przez Nekrusa. A przynajmniej uwiedzionymi, wedle słów sołtysa i innych mężczyzn. |