Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-06-2013, 21:11   #129
SyskaXIII
 
SyskaXIII's Avatar
 
Reputacja: 1 SyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnie
Droga przebiegała bez dalszych komplikacji, spojona lecz długa. Za długa. Dieter nie przepadał za za długimi podróżami, zwłaszcza po terenach takich jak ten. Po dotarciu do Delberz, kapłan miał chwilę by odetchnąć. Co prawda miasto było oblegane przez uchodźców ale to i tak było lepsze niż obleganie przez potwory.

Po jeszcze dłuższym czasie dotarli do Altdorfu. Były akolita nie spotkał jeszcze nigdy miasta aż tak wielkiego. W tym momencie czuł się jak zwykły chłopek ze wsi przytłoczony ogromem miasta. Oczywistym faktem było, że pierwsza rzecz jaką będzie chciał zobaczyć będzie świątynia Sigmara. Z opowiadań wynikało, że jest to największa świątynia młotodzierżcy w całym Imperium. Nie było inaczej. Po ujrzeniu świątyni oczy kapłana powiększyły się i zaświeciły jak złote korony. Nie było jednak pisane jemu wstąpić w tym momencie do świątyni. Postanowił nie odłączać się od grupy, miasto takich rozmiarów może kryć wielu kultystów, którzy tylko czyhają aż nowo przybyli rozdzielą się i zajdą w jakąś ciemną uliczkę.
 
__________________
"Widzieliście go ? Rycerz chędożony! Herbowy! trzy lwy w tarczy! Dwa srają, a trzeci warczy!"
SyskaXIII jest offline