Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-01-2007, 20:49   #16
Sheol
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Ruch blondyna oderwał BoneBreaker'a od rozmyślań. Jego reakcja była prosta do przewidzenia. Szybki ruch głowy, ręki, spięcie barków, zachrzęścił pas amunicyjny i Wołodia na chwilkę stanął oko w oko ze spojrzeniem kalibru 7.62, jakim obdarzyła go niezbyt urodziwa kobieta imieniem M-sześćdziesiątka. Po jego drugiej stronie, Conchita zabalansowała biodrami, przychyliła się i dobyła noża. Ich zgrane, idealnie wyrobione ruchy wywarły wrażenie i spowodowały pewną konsternację wśród widzów. Widać było, że reagują w sposób wytrenowany przez lata spędzone w walce.

Zabiją go, czy nie? Zdążął powstrzymać ręce, czy refleks będzie szybszy od umysłu?

Niemal równocześnie podnieśli broń z powrotem, zauważywszy że blondyn nie ma zamiaru ich atakować. Breaker spokojnie przepuścił go do szlachcianki, opierając karabin o ramię, z miną tak spokojną, jakby nic się nie stało. Tak samo na Conchicie całe zdażenie nie wywarło wrażenia. Ot, po raz kolejny ktoś zbyt gwałtownie się poruszył w ich pobliżu.

Oboje spokojnie obserwowali zachowanie faceta. Meksykanka znów lekko się uśmiechnęła, spoglądając na jego rozburzoną "fryzurę". Potem, jak na komendę, przenieśli spojrzenia na szlachciankę, czekając na jej reakcję.