Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-07-2013, 21:56   #29
Gerappa92
 
Gerappa92's Avatar
 
Reputacja: 1 Gerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwu
Podczas krótkiego zwiadu po chatach, elf na szczęście nie napotkał żadnych wrogów. Chaty niestety świeciły pustkami ale los przyszykował małą niespodziankę dla Izaakesza. Nieopodal jednej z chat pasła się słodka krasula.


Zajadała powoli trawę nie robiąc sobie nic ze zwisających na linach trupów. Izaakesz miał podejście do zwierząt. Krówka była dla niego posłuszna jakby się znali od cielaka. Poprowadził ją do chaty gdzie wszyscy się zebrali a następnie pomógł zdejmować wieśniaków ze sznurów. Kiedy ciała już płonęły w jednej z chat Izaakesz wrócił do swojej krasuli i wydoił ją do wiadra, które znalazł w jednej z chat.

***

Sidział w cieniu pod jednym z okien i powoli wychodził już z głębokiej medytacji. Niestety Kender który wparował niespodziewanie do chaty przyspieszył powrót do rzeczywistości. Nienawidził tego ponieważ potrafiło mu to zepsuć cały dzień. Jednak kiedy usłyszał z ust podekscytowanego Kendera "Minotaury" w momencie znalazł się na równych nogach. Wyjrzał przez okno i rzeczywiście jego oczom ukazały się dwie potężne rogate bydlaki. Rozejrzał się po kompanach i po słowach Argaena rzekł:

-W porządku. W takim razie wyjdę przed chatę i rozejrzę się czy czasem nie kręci się ich tu więcej. Jednak myślę że mimo wszystko nie uda nam się wymknąć nie zauważenie. Jest nas za dużo. - zamyślił się chwilę i znów spojrzał za okno. Po chwili dodał.

-Możemy poczekać. Może ominą naszą chatę ale... Szczerze w to wątpię.

Po tych słowach sięgnął do swojego kołczana na plecach i ku ogólnemu zaskoczeniu wyciągnął z niego potężny łuk refleksyjny od którego tajemniczo bil dziwny blask. Następnie sięgnął po strzałę i przyłożył ją do cięciwy. Powoli ruszył ku wyjściu czekając na odpowiedni moment by z niej wyjść i zająć odpowiednie miejsce w pobliskich krzakach.
 
__________________
"Rzeczą ważniejszą od wiedzy jest wyobraźnia."
Albert Einstein
Gerappa92 jest offline