Wiecie, że mamy przerąbane?
Już widzę, jak negocjujemy z droidem:
- Czy mógłby pan nam dać naszą dolę? Bardzo prosimy! Nie? No cóż, szkoda. Do widzenia panu. Teraz godziny szczytu i straszne korki - może weźmie pan nasz samochód, żeby się panu pancerz nie zadrapał?
Dobra, teraz na poważnie - wziął ktoś Skorpiona, czy inny sprzęt Psycho Squadu? Spock zostawił w domu działko w systemie Gatlinga na pociski 14mm z rdzeniem ze zubożonego uranu, bo go w kieszeni uwierało. A to pech!
Może lepiej od razu sobie w łeb palnąć i zaoszczędzić fatygi korpom/droidowi?