Wykształconemu również w dziedzinie psychologii Havilandowi nie umknęło chwiowe zdenerwowanie pirata. “Expirata.” Poprawił się w myślach. - Massul, czyżby twoi znajomi?
Dobry humor medyka pozostał niezmącony przez zbliżający się patrol. Po części dlatego, że wierzył w umiejętności swych towarzyszy po części dlatego, że wierzył we własne umiejętności. Delikatna sugestia wywarta bezpośrednio na umyśle człowieka może sprawić, że akurat *tej* jednej konkretnej kryjówki nie sprawdzi. Nie miał też wątpliwości, że gruntowne przeszukanie Bachusa zajęło by niej więcej tydzień więc kontrola będzie pobieżna. To wszystko plus drobna słabość Massula wprawiały Havilanda w dobry nastrój. |